Po kilkudniowym ociepleniu wróciła zima. Najbardziej doskwiera kierowcom. Trudne warunki panują na drogach niemal w całym kraju. Jest ślisko, drogi zalega błoto pośniegowe lub śnieg. Pogoda była przyczyną wielu wypadków i stłuczek.

Na Dolnym Śląsku w okolicach Jeleniej Góry, a szczególnie w rejonie Karpacza i Szklarskiej Poręby drogi pokryte grubą warstwą śniegu i lodu. Wszystkich, wybierających się na górskie drogi policjanci proszą o założenie łańcuchów na koła samochodu. Bez nich pojazdy nie zostaną wpuszczane do Szklarskiej Poręby i dalej do przejścia granicznego z Czechami w Jakuszycach.

Z kierowcami podróżującymi dolnośląskimi trasami rozmawiał reporter RMF Maciej Sas.

Na Śląsku ruch utrudniało zajeżdżone błoto pośniegowe i ciągle padający śnieg. Choć drogi krajowe i wojewódzkie były przejezdne, to po powiatowych i gminnych jeździło się źle.

Kłopoty czekają także kierowców jadących górskim odcinkiem Zakopianki. Na Podhalu leży około 20 cm śniegu. Na drodze leży gruba warstwa błota pośniegowego, a na wzniesieniach śniegu. Śnieg pada stale, chwilami intensywnie. W okolicach Myślenic trasa jest czarna, ale

z łachami błota pośniegowego. W odsłoniętych miejscach wiatr zwiewa śnieg z pól na drogi.

Na małopolskich drogach doszło do kilku stłuczek. Z jednym z kierowców, który stracił panowanie nad kierownicą i wylądował w rowie rozmawiał reporter RMF Witold Odrobina:

Zła sytuacja panuje także na północy Polski. Na Suwalszczyźnie w napadało prawie 10 cm śniegu. Wiał silny wiatr, powodując zawieje i zamiecie śnieżne. Drogowcy ostrzegają, że drogi są białe i śliskie.