Trzech bandytów z Lublina porwało mężczyznę, gdyż ten zalegał im ze spłatą tysiąca złotych. I tylko dzięki szybkiej akcji policji, wszystko zakończyło się szczęśliwie. Teraz porywaczy czeka spotkanie z prokuratorem, areszt i nawet 10 lat więzienia.

Wieczorem, ok. godz. 18 u jednej z mieszkanek Świdnika zadzwonił telefon. Brat poprosił, by jak najszybciej zebrała tysiąc złotych i przywiozła do Lublina we wskazane miejsce. Kobieta zorientowała się, że brat został porwany. Powiadomiła policję. Natychmiast zorganizowano zasadzkę.

6 godzin później mężczyzna odzyskał wolność, a 3 bandytów trafiło do aresztu. W tej chwili czekają na spotkanie z prokuratorem. Z kolei poszkodowany dochodzi do siebie po nocnych przeżyciach.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem porwania były spore długi mężczyzny. Jeden z wierzycieli sprzedał swoją część osobom trudniącym się ich odzyskiwaniem. Dodajmy, że za próbę szybkiej "rewindykacji" grozi im do 10 lat więzienia.

11:50