Niespełna 2 tygodnie po zamachach w Madrycie portugalska policja zatrzymała dwóch Hiszpanów, którzy w swym samochodzie ukryli prawie 1,5 tony materiałów wybuchowych. Mężczyzn, którzy jeszcze dziś staną przed sądem, zatrzymano na północy kraju.

Zatrzymani twierdzą, że są niewinni. Tłumaczą, że dostarczali materiały wybuchowe portugalskim producentom sztucznych ogni. Nie mieli jednak żadnych dokumentów przewozowych ani zezwolenia na transport niebezpiecznych materiałów.

Nie wiadomo, czy zatrzymani Hiszpanie mają jakikolwiek związek z terrorystami, którzy 11 marca przeprowadzili zamachy w Madrycie. W kilku eksplozjach zginęło ponad 200 osób, ok. 1,5 tys. zostało rannych.

Dziś odbył się symboliczny pogrzeb ofiar zamachów.

17:05