W Polsce wykryto 1584 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - podało Ministerstwo Zdrowia. Odnotowano też 32 nowe zgony osób zakażonych.

W Polsce wykryto 1584 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - podało Ministerstwo Zdrowia. Odnotowano też 32 nowe zgony osób zakażonych.
Pomiar temperatury u pasażerów lądujących na Lotnisku Chopina w Warszawie /Leszek Szymański /PAP

Jak poinformował resort, najwięcej nowych zakażeń - aż 259 - odnotowano w województwie małopolskim. Na kolejnych miejscach są następujące regiony: wielkopolskie (167), kujawsko-pomorskie (166), pomorskie (151), mazowieckie (146), śląskie (141), łódzkie (104), podlaskie (76), podkarpackie (72),dolnośląskie (63), lubelskie (60), zachodniopomorskie (51), warmińsko-mazurskie (43), świętokrzyskie (41), opolskie (32) i lubuskie (12).

Ministerstwo poinformowało o śmierci 32 nowych osób z Covid-19. To pacjenci m.in. z Wielunia, Bełchatowa, Torunia, Bolesławca, Nowego Sącza, Łańcuta i Gdańska. Większość z nich miała choroby współistniejące.

W sumie w Polsce odnotowano 85 980 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 2 424 pacjentów z Covid-19.

Od początku epidemii w Polsce wyzdrowiało w sumie 67 326  osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem - poinformowało Ministerstwo Zdrowia.

W związku z koronawirusem w szpitalach przebywa obecnie 2 134 osób. Pod respiratorami jest 110 chorych.

Kwarantanną objęto 143 442 osoby, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym - 13 894 osoby.


Rzecznik resortu zdrowia: Mamy jeszcze bufor bezpieczeństwa

Jeśli będzie potrzeba, to będziemy zwiększać liczbę łóżek dla tych pacjentów (z koronawirusem - przyp. red.), podobnie jak respiratorów. Tych ostatnich mamy ponad 800 tylko dla pacjentów COVID-19. Dysponujemy też około 6,3 tys. łóżek szpitalnych. Ale te liczby możemy zwiększać - zapewnił rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Mamy tu jeszcze bufor bezpieczeństwa. Możemy zwiększyć liczbę łóżek i dostępnych respiratorów, których w całym kraju jest ponad 11 tys. - wyjaśnił.

Komentując aktualną sytuację Andrusiewicz zwrócił uwagę, że ostatnie wzrosty wpisują się w tendencję, która występuje na świecie i wynika z bardziej aktywnego życia niż miało to miejsce wiosną, gdy izolowaliśmy się. Zaznaczył też, że przy wzroście zakażeń będziemy obserwować większe obłożenie w szpitalach i musimy liczyć się ze wzrostem liczby przypadków, które zakończą się tragicznie.

Przy tej dynamice, prawie trzykrotnego wzrostu zakażeń, musimy liczyć się z tym, że na oddziałach szpitalnych będziemy mieli większe obłożenie. Niestety, zwiększy się też na pewno liczba osób, które przegrają walkę z COVID-19 - powiedział.

Rzecznik resortu zdrowia zaznaczył, że wśród ofiar śmiertelnych dominują osoby starsze oraz pacjenci z chorobami przewlekłymi i z obniżoną odpornością. Każda śmierć to ogromny dramat, ale jeśli zestawiamy liczbę zakażeń z liczbą hospitalizacji i zgonów, to można zauważyć, że ta proporcja nadal utrzymuje się na podobnym poziomie - dodał.