Służby bezpieczeństwa prowadzą postępowanie w sprawie przebywającego w Polsce Pakistańczyka z brytyjskim paszportem, który w ubiegły piątek wysłał list elektroniczny, sugerując swój udział w londyńskich atakach.

Jeżeli okaże się, że Pakistańczyk ma na sumieniu czyny karalne, będzie ścigany. Niezależnie od tego, jeśli ABW uzna, że stanowi on zagrożenia dla porządku publicznego i bezpieczeństwa Polski, może pojawić się wniosek o jego wydalenie z kraju. Wniosek taki będzie musiał rozpatrzyć wojewoda lubelski. Miejscem ewentualnego wydalenia byłaby Wielka Brytania, ponieważ to właśnie z tego kraju Akmal S. trafił do Polski.

Jeśli wojewoda uzna inaczej, to Pakistańczyk będzie mógł u nas pozostać. Po ostatnich wydarzeniach pozostanie oczywiście w kręgu zainteresowań naszych służb. Na razie prowadzone są intensywne czynności sprawdzające. Pierwsze decyzje mogą zapaść dopiero jutro.

Z Lublina relacjonuje reporter RMF, Cezary Potapczuk: