Środa przyniosła kolejne powyborcze rozstrzygnięcia i komentarze. Dowiedzieliśmy się też o polskim wątku w wielkiej aferze i podejrzanych paczkach, które trafiły m.in. do Baracka Obamy i rezydencji Clintonów. W cyklu Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM mówiliśmy o wadach postawy. W Porannej rozmowie w RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że nie myśli o dymisji. Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM Rafał Grupiński mówił z kolei o pierwszym kroku na drodze do odsunięcia PiS-u od władzy.

"Miliardy euro wyciągnięte z państwowych kas". Ta afera może dotyczyć Polski!

"Największa podatkowa kradzież w historii Europy". "Miliardy euro wyciągnięte z państwowych kas". To cytaty z zachodnioeuropejskich mediów. Kilka dni temu, o aferze nazwanej "cum-ex files" mogliście dowiedzieć się ogólnikowo również z mediów w Polsce. To była informacja z zagranicy. Nie dowiedzieliście się jednak, że dziennikarskie śledztwo kilkunastu renomowanych redakcji wskazuje, że ta afera może dotyczyć również... Polski.

Prywatne odrzutowce i wysepki na ciepłych morzach, ekskluzywne jachty i luksusowe apartamenty na najwyższych piętrach wieżowców. Superbogacze kupują je częściowo za... Wasze pieniądze. Za kasę którą, zapłaciliście w podatkach za nich, bo ich doradcy potrafią podatki omijać. 

Podejrzane paczki u Obamy i Clintonów, seria ewakuacji w Nowym Jorku

Amerykańska Secret Service oświadczyła, że przechwyciła podejrzaną paczkę wysłaną do rezydencji byłego prezydenta Baracka Obamy. Z kolei nowojorski oddział FBI wszczął śledztwo w sprawie przesyłki zawierającej urządzenie wybuchowe, która nadeszła do rezydencji Hillary i Billa Clintonów.

Ewakuowano też siedzibę CNN w Nowym Jorku -  poinformował korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. Tam także znaleziono podejrzane pakunki. CNN podało, że paczka, która do nich trafiła, była adresowana do byłego dyrektora CIA Johna O. Brennana. 

Ewakuacja miała miejsce również w jednym z budynków Time Warner Center w Nowym Jorku. Paczka trafiła także do biura działaczki Partii Demokratycznej Debbie Wasserman.

Koniec z plastikowymi sztućcami. PE zdecydował

Parlament Europejski poparł w środę wprowadzenie w UE zakazu sprzedaży przedmiotów jednorazowego użytku, takich jak plastikowe sztućce, słomki, talerze czy patyczki do uszu. Obecnie produkty z tworzywa sztucznego stanowią 70 proc. odpadów w morzu. Zakaz wykorzystywania i sprzedaży plastiku jednorazowego użytku, dla którego dostępne są alternatywy, miałby obowiązywać od 2021 roku.

Przegłosowany na sesji plenarnej raport belgijskiej liberalnej europosłanki Frederique Ries wskazuje, że te plastikowe produkty, których nie można w tej chwili zastąpić, będą musiały zostać zredukowane przez państwa członkowskie w "ambitny i trwały sposób" do 2025 roku.

Tusk: Priorytetem jest zatrzymanie napływu nielegalnych imigrantów

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, że w kwestii migracji priorytetem dla Unii Europejskiej jest obecnie zatrzymanie napływu nielegalnych migrantów, a nie ich relokacja. W centrum dyskusji w UE są "nieobowiązkowe kwoty" ich rozdziału.

Prawie wszyscy z państwa wyrazili niezadowolenie brakiem decyzji w sprawie polityki migracyjnej ze strony Rady Europejskiej. Rozumiem to niezadowolenie, bo wiem, że wolą większości w tej izbie było ustanowienie systemu kwot obowiązkowych (relokacji uchodźców). Mimo tego, co uważacie, Rada Europejska buduje wspólne europejskie rozwiązania dla polityki migracyjnej, ale w centrum tego jest wzmocnienie współpracy z krajami trzecimi, walka z przemytnikami ludzi, ochrona granic zewnętrznych i nieobowiązkowa relokacja uchodźców. Realny postęp w Radzie to fakt, że dziś prawie każdy rozumie, że naszym priorytetem powinno być zatrzymanie napływu nielegalnych migrantów, a nie ich redystrybucja - zaznaczył.

Kolejny termin rozmów o polskiej praworządności

Na spotkaniu ambasadorów krajów UE w Brukseli zdecydowano, że temat praworządności w Polsce i na Węgrzech pojawi się na spotkaniu unijnych ministrów do spraw europejskich, które zaplanowano na 12 listopada.

Będziemy mieli więcej senatorów?

Do Senatu wpłynie projekt zmiany w konstytucji, zwiększający liczbę senatorów do 102 tak, że w jego skład wejdzie dwóch przedstawicieli Polonii. Jest to symbolicznie podziękowanie za jej wkład w odzyskanie niepodległości - poinformował marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Za chwilę zostanie złożony projekt zmiany w konstytucji, zmieniającej liczbę senatorów ze 100 do 102. Dwa miejsca dla senatorów dedykowane senatorom wybranym przez Polonię. Jeden dla przyszłego senatora zza wschodniej granicy, drugi dla zachodniej. Tak to planujemy  - tłumaczył Karczewski. 


Wyniki wyborów do sejmików. Kto ma samodzielną większość?

Komisje Wyborcze podały oficjalne wyniki wyborów do wszystkich sejmików w Polsce. 

Z oficjalnych informacji wynika, że PiS jak dotąd uzyskał samodzielną większość m.in. w sejmiku woj.: podlaskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, łódzkiego oraz małopolskiego. Trwają wciąż jednak rozmowy koalicyjne, m.in. na Śląsku.

12 listopada dniem wolnym od pracy. Lekarze: Kto zadba o nasze dzieci?

Pacjenci odetchnęli z ulgą, a lekarze i pielęgniarki łapią się za głowę i pytają: kto zadba o nasze dzieci? Posłowie uchwalili ustawę o dniu wolnym od pracy 12 listopada. W ostatniej chwili wyłączyli spod ustawy szpitale i przychodnie, by pacjenci nie stracili zaplanowanych wizyt i zabiegów. 

Pracownicy służby zdrowia mówią jednak, że to dezorganizacja życia - nie będą mieli z kim zostawić dzieci, gdyż żłobki, przedszkola i szkoły będą przecież zamknięte.

Kolejny dzień protestu w LOT. PIP wkracza do akcji

Środa była siódmym dniem strajku pracowników Polskich Linii Lotniczych LOT. Tylko, tego dnia na lotnisku Chopina w Warszawie, odwołanych zostało kilkanaście lotów. Wiadomo natomiast, że Państwowa Inspekcja Pracy wszczęła kontrolę w sprawie wyrzucenia z pracy strajkujących pracowników spółki. W poniedziałek zarząd LOT dyscyplinarnie zwolnił 67 osób. Powód? Zamiast stawić się do pracy, pojawiły się na proteście.

Państwowa Inspekcja Pracy sprawdza, czy zarząd spółki mógł za pomocą zwolnień dyscyplinarnych rozstać się z pracownikami. Zarząd LOT twierdzi, że strajk jest nielegalny, więc nikt nie ma prawa porzucić miejsca pracy.

Związkowcy odpowiadają natomiast, że działają legalnie, więc karać ich nie można. Inspektorzy PIP zbierają m.in. dokumentację w tej sprawie.

Warchoł o wdrażaniu postanowienia TSUE: Polska przestrzega unijnego prawa

Rząd podejmie odpowiednie kroki prawne, żeby wdrożyć postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - zapowiedział w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. To pierwsza taka deklaracja członka rządu po wydaniu zabezpieczenia.

Wypowiedź wiceministra Warchoła sugeruje, że rząd przygotuje nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym tak, żeby sędziowie mogli powrócić do orzekania. Bo zdaniem wiceministra, decyzja TSUE potwierdza - że sędziowie SN w tym I prezes - zostali skutecznie odesłani w stan spoczynku.

Wykonanie postanowienia trybunału wymaga stworzenia podstawy prawnej. Państwo polskie przestrzega i będzie przestrzegać prawa Unii Europejskiej- mówił Marcin Warchoł.

Twoje Zdrowie: Mówiliśmy o wadach postawy

Nawet co drugie dziecko w wieku szkolnym ma wadę postawy. Specjaliści są zgodni - to już choroba cywilizacyjna. Na bóle i spowodowane nimi komplikacje skarżą się dorośli, którzy długie godziny spędzają przy komputerze lub za kierownicą samochodu. Jednak dobre nawyki warto wyrobić "za młodu".

Na co zwracać uwagę? Czy ciężki plecak zawsze jest problemem? I jakie dyscypliny sportu pomogą nam w dbaniu o prawidłową postawę? W cyklu Twoje Zdrowie w RMF FM rozmawialiśmy ze specjalistką rehabilitacji medycznej z Małopolskiego Centrum Rehabilitacji w Radziszowie.

Kosiniak-Kamysz nie myśli o dymisji

Gościem Porannej rozmowy w RMF FM był Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców stwierdził, że nie myśli o podaniu się do dymisji. Nie zamierzam, nie planuję. Widzi pan jakieś oznaki, żebym się tutaj podawał do dymisji? - pytał gość Roberta Mazurka. Można więc wygrać wybory, a rządzić w jednym województwie. My zajmujemy trzecie miejsce i pewnie będziemy rządzić w ośmiu, dziewięciu województwach. Obroniliśmy się przede wszystkim na wsi i poprawiliśmy wynik w miastach - przekonywał Kosiniak-Kamysz. 

Decyzja ws. odpraw dla sędziów SN

Nie będzie zwrotu odpraw, jakie w związku ze skutkami zabezpieczenia TSUE otrzymali wracający właśnie do orzekania najstarsi sędziowie Sądu Najwyższego - dowiedział się dziennikarz RMF FM Tomasz Skory. W Sądzie zapadła wstępna decyzja, że 22 sędziów odesłanych w lipcu i wrześniu w stan spoczynku nie musi zwracać wypłaconych im w związku z tym pieniędzy. Nie otrzymają jednak wyrównania za czas, kiedy nie orzekali.

Odprawy odchodzących w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego to równowartość ich 6-miesięcznego wynagrodzenia. W wypadku prezesów Iwulskiego i Zabłockiego suma ta wynosi 169 tys. 600 złotych, w wypadku pozostałej 20-ki sędziów w wieku 65+ odprawy wynoszą po 144 tysiące 300 złotych. Wszyscy, których to dotyczy, to sędziowie objęci tzw. stawką awansową, związaną z najdłuższym stażem orzeczniczym w SN.

"Misiek" usłyszał w Katowicach cztery kolejne zarzuty

Cztery zarzuty, dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i dwóch pobić, usłyszał w prokuraturze w Katowicach uważany za lidera gangu pseudokibiców Wisły Kraków Paweł M., ps. Misiek.

Paweł M. został w środę po południu przywieziony do śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Niedługo później przedstawiono mu zarzuty. Dotyczą one kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w postaci pałki i maczet, oraz pobić z ciężkim uszkodzeniem ciała- powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Za zarzucane Pawłowi M. przestępstwa, do których dochodziło m.in. w Bytomiu i Katowicach, grozi kara do 15 lat więzienia. "Misiek" nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. 

Grupiński nie chce mówić o końcu PiS-u

Gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM był poseł Platformy Obywatelskiej Rafał Grupiński. Marcin Zaborski pytał go o to, czy za swoją partyjną koleżanką Joanną Muchą powtórzy, że od wyborów samorządowych zaczął się koniec PiS-u. 


Nie powiem, że się zaczął koniec PiS-u. To byłoby zbyt optymistyczne - stwierdził Grupiński. Jesteśmy drużyną. Są osoby bardziej optymistyczne i może bardziej myślące na zimno. Ja należę do tych osób, które starają się budować strategię m.in. naszą wspólną. Jak widać po Poznaniu, Wielkopolsce, nie wychodzi to źle. Powiem panu redaktorowi tak - to jest pierwszy krok do tego, żeby PiS odsunąć od władzy w państwie. To jest nasz cel. Za rok - tłumaczył. Musimy zatrzymać demolowanie polskiego prawa, demolowanie Polski, deptanie polskiej konstytucji. Musimy zatrzymać ten proces wyprowadzania nas ze standardów europejskich, a być może nawet z Europy za jakiś czas - dodał polityk PO. 

(az/mn)