"Jestem zadowolony, że udało nam się w ostatnich sekundach doprowadzić do remisu. Czasami dobrze jest trafić na rywala, który zmusi nas do większego wysiłku. Chciałbym podziękować za dni spędzone w Gdańsku. Na każdym kroku byliśmy niezwykle gościnnie przyjmowani" - powiedział po meczu Joachim Loew. Niemcy zremisowali z Polską 2:2.

Kiedy wydawało się, że biało-czerwoni po raz pierwszy w historii pokonają reprezentację Niemiec, do bramki w doliczonym czasie gry trafił Cacau.

Na pewno zaprezentowaliśmy koncentrację i determinację na odpowiednim poziomie, bo doprowadziliśmy do wyrównania tuż przed końcem spotkania - skomentował Loew.

Przed tym meczem zapowiadałem zmiany w składzie. W porównaniu do ostatniej konfrontacji z Austrią nie zagrało siedmiu zawodników i dlatego w naszej grze zabrakło automatyzmu, pewności, skuteczności oraz konsekwencji. Nie wszyscy też zaprezentowali poziom, jakiego od nich oczekiwałem - przyznał szkoleniowiec brązowych medalistów mistrzostw świata w RPA.

Na pewno nie jestem jednak rozczarowany wynikiem tego spotkania. Widać było, że Polacy, także przez znakomicie dopingujących kibiców, byli świetnie zmotywowani i grali niezwykle agresywnie. Wydaje mi się, że remis jest dobrym wynikiem dla obu zespołów - zakończył.