Katowicki dzielnicowy zatrzymał graficiarza. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pomogła mu w tym...babcia zatrzymanego. A zrobiła to zupelnie nieświadomie, kiedy do jej mieszkania wnuczek przyniósł niebieskie farby.
Policjant,graffiti i...babcia
Wtorek, 13 października 2009 (11:15)