Nie będzie zmiany procedur przyjmowania osób skazanych do zakładów karnych - ustaliłem w Ministerstwie Sprawiedliwości. Sprawdzamy bowiem jakie będą konsekwencje bulwersującego błędu policjantów, po którym niewinny, niepełnosprawny mężczyzna przesiedział w więzieniu prawie dwa lata.

Ani w Ministerstwie Sprawiedliwości, ani w MSWiA nie znalazł się nikt, kogo możnaby zapytać o bulwersujący błąd policjantów. Odsyłany od Annasza do Kajfasza zadzwoniłem do służby więziennej. Chciałem sprawdzić, czy w zakładach karnych nie możnaby potwierdzać tożsamości przywożonych osób. To niemożliwe - mówi rzecznik Luiza Sałapa. My jesteśmy od resocjalizacji, dane ustala policja. Nie mamy sprzętu a jego wprowadzenie nie ma sensu.

Skończy się pewnie na tym, że do komend w całym kraju trafi faks przypominający policjantom o ich podstawowych obowiązkach.