Dwaj Polacy, którzy w Alzacji nielegalnie zatrudniali rodaków, zostali aresztowani. Francuska prokuratura oskarża ich o handel ludźmi i stosowanie tortur; pracujący u nich Polacy byli bici, głodzeni i więzieni na strychu. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.

Aresztowano – jak informuje francuska prokuratura - polskiego kierowcę ciężarówki oraz jego syna. Obaj na stałe mieszkają we Francji.

Prokuratura zarzuca im niewolnicze traktowanie sprowadzonych do Alzacji rodaków oraz przemoc z bronią w ręku. Podejrzani mieli zwyczaj zastraszania pracowników, strzelając z broni w powietrze. Ponadto pracujący u nich nielegalnie Polacy byli bici, głodzeni i więzieni na strychu; nie zapłacono im także za wykonane prace budowlano-remontowe.

W sumie było 6 maltretowanych robotników – powiedział RMF Piotr Szymanowski, polski konsul w Strasburgu. Musieli być bardzo zdesperowani skoro wiedząc, że są na bakier z prawem – bo nie wolno im tutaj nielegalnie, na czarno pracować – postanowili takie oskarżenie wytoczyć. - dodaje.

16:50