Przed południem rosyjscy ratownicy powinni dotrzeć do 8 polskich turystów, których dostrzeżono wczoraj na zboczu Elbrusu, najwyższego szczytu Kaukazu. Polacy zgubili się we wtorek na wysokości ponad 4 tys. metrów, czują się dobrze i schodzą w dół.

Grupę dostrzeżono wczoraj wieczorem, ale odległość między ratownikami a turystami wynosiła ok. 12-15 kilometrów. Nocą, ze względu na bezpieczeństwo, akcja została zawieszona.

Poszukiwania młodych ludzi (25-29 lat) trwały od wtorku. Polacy z Gdańska, Sopotu i Olsztyna zgubili drogę podczas wspinaczki na wysokości około 4300 metrów na wschodniej ścianie Elbrusa. Wtedy też wysłali SMS-a do znajomego w Polsce, który zaalarmował ambasadę polską w Moskwie.

Obszar, gdzie należy szukać polskiej grupy był znany tylko w przybliżeniu, gdyż Polacy nie zgłosili swojej trasy przed wyjściem w góry.

Rosyjskie media, które wspomniały o zaginionych, domagają się, by władze wprowadziły obowiązek uzyskania zezwolenia przed wyruszeniem na taki szczyt, jak Elbrus.

10:00