Śledztwo w sprawie dwóch zatrzymanych na Kubie Czechów: byłego ministra finasów Ivana Pilipa i byłego organizatora strajków studenckich w roku 1989 może trwać 60, a nawet 180 dni - poinformowało w poniedziałek czeskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Jak powiedział w wypowiedzi dla Czeskiego Radia rzecznik prasowy MSZ Alesz Pospiszil z prawa na przedłużenie aresztowania skorzysta zapewne kubański prokurator. Powiedziać miał to w rozmowie ze śledczym, który prowadzi sprawę Pilipa i Bubenika.Rzecznik dodał, że o swej rozmowie z prokuratorem śledczy poinformował czeskiego charge d'affaires w Hawanie Josefa Marsziczka. Pospiszil podkreślił, że jak na razie są to informacje nieoficjalne. Strona czeska nadal czeka na oficjalną decyzję kubańskiego prokuratora, która miała być podana do wiadomości w poniedziałek wieczór. Od poniedziałku Ivan Pilip i Jan Bubenik, którzy przetrzymywani są w więzieniu w Hawanie (każdy w innej celi o wymiarach 2 na 3 metry i każdy w towarzystwie trzech innych więźniów), mają możliwośc kontaku ze swym kubańskim adwokatem. Władze kubańskie umożliwiły zatrzymanym Czechom regularny kontakt z przebywającymi w Hawanie członkami ich najbliższej rodziny. W stolicy Kuby są od soboty małżonka Ivana Pilipa - Lucie ( na początku lat 90. rzeczniczka prasowa czeskiego MSZ) i brat Jana Bubenika - Martin. Po prawie trzygodzinnej rozmowie z zatrzymanymi poinformowali oni czeskie media, że ich najbliżsi mają sie relatywnie dobrze.

Ivan Pilip i Jan Bubenik zatrzymani zostali przez władze kubańskie wktrótce po spotkaniu z przedstawicielami kubańskiej opozycji. Władze w Hawanie oskarżyły ich o to, że są agentami USA i zapowiedziały, że obaj Czesi będą sądzeni. Oficjalnie śledztwo przeciwko Pilipowi i Bubenikowi toczy się w oparciu o paragraf 124, pkt 99 kubańskiego kodeksu karnego. Zarzuca sie im popełnienie "innych czynów przeciwko bezpieczeństwu państwa i zrzeszanie sie z innymi w celu wywołania rewolucji". Czeskie MSZ uspokaja, że chociaż wymowa tych zarzutów jest być może dramatyczna, to na Kubie jest to zarzut stosunkowo

powszedni.

01:15