W kilkunastu włoskich rodzinach zagoszczą tego lata kamery telewizyjne. Mają filmować minuta po minucie każdy, nawet najbardziej intymny moment życia włoskich Kowalskich. Nie chodzi o kolejną edycję "Wiekiego Brata", lecz o pomysł pewnej firmy, która chce poznać zwyczaje swoich klientów.

Ekipy amerykańskiej telewizji będą filmowały wytypowane rodziny od momentu przebudzenia do ostatniego całusa na dobranoc. Sesja będzie trwała przynajmniej cztery dni, a filmowani otrzymywać będą około tysiąc złotych dziennie. Intymność będzie uszanowana w niewielkim stopniu, bowiem kamera nie będzie tylko zaglądała do toalety i w nocy do sypialni. Cała akcja jest pomysłem amerykańskiego koncernu, który produkuje środki czystości. Podglądając rodzinę statystycznych Rossich Amerykanie chcą poznać zwyczaje panujące we włoskich domach. Wszystko po to, aby później odpowiednio zareklamować i sprzedać własny produkt. Filmy są oczywiście przeznaczone dla małej grupy ludzi i nigdy nie pojawią się w telewizji.

20:10