Wszyscy trzej mężczyźni podejrzani o zamordowanie oświęcimskiej notariusz Janiny R. są w rękach policji. Dwóch z nich policjanci zatrzymali już 4 dni po morderstwie, w ubiegły czwartek. Trzeciego, 23-letniego Daniela S., zatrzymali dzisiaj nad ranem w czeskim Cieszynie pracownicy biura detektywistycznego Krzysztofa Rutkowskiego.

Janiny R. szukano od tygodnia. Nie znaleziono jednak ani jej czerwonego alfa romeo, ani żadnych śladów, które pomogłyby ustalić, co się stało.

Dopiero po sprawdzeniu kont bankowych należących do pani notariusz okazało się, że w dniu zniknięcia kobiety wypłacono z nich około 25 tys. złotych. Analiza nagrań z kamer w bankomatach pozwoliła policji zatrzymać 19-latka Pawła W., sąsiada Janiny R., który dokonał wypłaty. Wczoraj zatrzymano jego starszego o rok kolegę, także podejrzewanego o morderstwo.

Trzeci z podejrzanych, 23-letni Dawid S. uciekł za granicę w sobotę, tuż po zatrzymaniu jego kompanów. Nad ranem zatrzymał go poseł detektyw Krzysztof Rutkowski. Wszystko działo się w hotelu w Czeskim Cieszynie. Agenci Rutkowskiego wyważyli drzwi pokoju i zatrzymali kompletnie zaskoczonego mężczyznę. Został przez nas obezwładniony i dowieziony do placówki kontroli Straży Granicznej w Cieszynie - powiedział RMF detektyw. Tam przekazano go strażnikom.

Co ciekawe, w ten sposób, poza granicami kraju mógł działać tylko detektyw. Polska i czeska policja nie mogły nic zrobić, bo prokuratura nie rozesłała za podejrzanym listu gończego. Czy jedynym motywem zbrodni był rabunek, o tym w relacji reportera RMF, Marka Balawajdra:

foto Archiwum RMF

22:30