Obserwujemy proces pudrowania próchna - uważają politycy Platformy Obywatelskiej. Chodzi o udawanie, że nie ma spraw Rywina, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Roberta Kwiatkowskiego i całej korupcyjnej afery związanej ze zmianami w ustawie o mediach. Platforma przedstawiła wczoraj pięć warunków uzdrowienia rynku mediów elektronicznych.

Najkrócej warunki te można ująć słowami: 3 razy „nie” i 2 razy „tak”. „Nie” dla wyboru nowych członków KRRiT wedle obecnych zasad, uchwalenie ustawy o mediach i prezesury Roberta Kwiatkowskiego w TVP. „Tak” dla nowego sposobu wyboru członków Krajowej Rady i dla nowelizacji dostosowującej polskie prawo tylko do przepisów Unii Europejskiej.

Zdaniem Jana Marii Rokity udawanie, że nic się nie stało, i wymuszone przez SLD uchwalanie gotowej już nowelizacji - jest czynem kryminalnym. Wynika to z treści zarzutu postawionego w styczniu Lwiu Rywinowi. Propozycja pośrednictwa załatwienia zmian w ustawie o rtv jest czynem z artykułu 230 Kodeksu Karnego.

Uchwalanie tej ustawy - mówił dziś Jan Maria Rokita - zgodnie z postanowieniem o przedstawieniu zarzutów przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie jest czynem kryminalnym, i każdy, kto w tej chwili, po zapoznaniu się z tym postanowieniem, uczestniczy w procedurze uchwalania tej ustawy, o której tu mowa, uczestniczy w aktach o charakterze kryminalnym.

Może w innym Sejmie takie słowa robiłyby wrażenie, ale w tym parlamencie czyny kryminalne już nie zaskakują.

Foto: Archiwum RMF

03:15