Pomimo bardzo przykrej przygody większość turystów feralnego autokaru, który wczoraj w nocy w drodze do Grecji spłonął na jugosłowiańskiej autostradzie, jedzie dalej. Do kraju wróci tylko 7 osób.

Ci, którzy zdecydowali się kontynuować podróż, otrzymają odszkodowanie w wysokości około 900 złotych wypłaconych w euro przez firmę ubezpieczeniową oraz biuro turystyczne „Skarpa”, organizatora wyjazdu. Przekonani zostali zapewne dobrą opieką, jaką otoczono ich po pożarze.

Do Grecji mają pojechać nawet 2 osoby pozbawione paszportów. Organizatorowi wyjazdu udało się załatwić ze służbami greckimi wpuszczenie ich do kraju.

Nadal bez odpowiedzi pozostaje pytanie, dlaczego autobus spłonął. Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru wydają się zapieczone hamulce, pod uwagę brana jest także teoria o zapaleniu się opony lub smaru w łożysku. Ogień szybko rozprzestrzenił się na luki bagażowe, nie pomogło gaszenie. Jak mówią fachowcy, autobus może spłonąć nawet w kilkanaście minut.

06:50