W całej Rosji ogień szaleje na blisko 70 tysiącach hektarów. W większości wypadków akcja gaśnicza jest praktycznie nie możliwie, ponieważ płonie niedostępna tajga setki kilometrów od siedzib ludzkich, a straż pożarna nie dysponuje samolotami gaśniczymi.

Największe pożary szaleją na terytorium Jakucji. Płonie tam tajga na obszarze 50 tysięcy kilometrów hektarów. Duże pożary lasów rozprzestrzeniają się też na Kamczatce, gdzie płonie ponad 7 tysięcy hektarów. W Buriacji ogień ogarnął prawie 3 tysiące hektarów.

Wszyscy mają nadzieję, że spadnie deszcz i natura sama sobie poradzi z żywiołem.

15:00