Zamieszanie na sali sądowej w procesie tzw. śląskiej mafii paliwowej. Najpierw sąd ukarał głównego oskarżonego za to, że ten przyszedł do sądu pijany. Potem kary spadły na dwóch adwokatów za to,że w ogóle dziś nie przyszli. Z ich powodu proces znowu oficjalnie nie ruszył. Kolejna, piąta, próba rozpoczęcia procesu za tydzień.