Dwieście osób zabitych, siedem tysięcy rannych, sto tysięcy ludzi bez dachu nad głową. Taka wielka tragedia grozi Nicei na francuskim Lazurowym Wybrzeżu w razie trzęsienia ziemi o sile około sześciu stopni w skali Richtera. Problem polega na tym, że według autorów tajnego, zamówionego przez rząd raportu, takiego trzęsienia nie można wykluczyć.

Tajny raport opublikowany został przez popularny nad Sekwaną miesięcznik, jego autorzy, specjaliści z Francuskiego Instytutu Badań Geologicznych, twierdzą że władze nie są w ogóle przygotowane na ewentualne trzęsienie ziemi o sile ponad 6 stopni w skali Richtera w okolicach Nicei. To niedobrze, ponieważ niewiele słabsze trzęsienia nękają tamten region. Wystarczy, ze skorupą ziemską potrząśnie trochę silniej niż zwykle, a dojść może do wielkiej tragedii. Według nich, nikt na szczeblu lokalnym nie przygotował jeszcze żadnego planu ratunkowego i w razie czego zapanować może nie opisany kataklizm. Ekipy ratunkowe będą musiały pospiesznie przybywać z innych miast, a ewakuacja mieszkańców może nie udać jeśli drogi będą nie przejezdne.

Już półtora roku temu ziemia zaczęła się trząść z siłą czterech i pół stopnia w skali Richtera zaledwie trzydzieści kilometrów od Nicei. Na szczęście więcej wtedy było strachu niż realnych szkód. Jednak eksperci ostrzegają, że wystarczyłyby dwa stopnie więcej, by w gruzach runęła większa część starego miasta w Nicei i wiele gmachów publicznych.

Foto Archiwum RMF

07:50