Dla ministra skarbu liczy się każdy grosz - przekonała się o tym brytyjska emerytka Nora Knight.

Starsza pani postanowiła zaprotestować przeciwko rażąco niskiej podwyżce emerytur. Wysłała ministrowi skarbu czek opiewający na kwotę 75 pensów (w przeliczeniu około 4 złotych), tyle bowiem wyniosła ostatnia podwyżka tygodniowego śwadczenia. Jakie było jej zdumienie, gdy odkryła, że jej czek został zrealizowany. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Nie przypuszczam by zrealizował go sam minister skarbu, jednak ktoś z jego biura to zrobił. To żenujące" - powiedziała emerytka.

17:05