Maurice Papon, były wysoki urzędnik uległego wobec hitlerowców rządu Vichy powinien zostać wypuszczony na wolność. Żądają tego jego adwokaci w dwóch skargach wniesionych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Papon został skazany na 10 lat więzienia. Brał udział w deportacji Żydów do obozów zagłady. Czym adwokaci uzasadniają swoje żądania? Po pierwsze twierdzą, że sędziowie, którzy orzekli trzy lata temu, iż Papon popełnił zbrodnię przeciwko ludzkości nie mogli być obiektywni, ponieważ jeszcze przed końcem procesu prawie cała francuska prasa żądała właśnie wyroku skazującego. Po drugie Papon ma już w tej chwili 90 lat i trzymanie w więzieniu człowieka w tak podeszłym wieku, który ma problemy ze zdrowiem byłoby zdaniem jego adwokatów nieludzkie.

Opinia publiczna jak to często bywa w takich przypadkach jest podzielona. Co więcej podzielona jest nawet wspólnota żydowska we Francji, np. część rabinów twierdzi, że najważniejsze było przede wszystkim ustalenie w czasie procesu Papona prawdy historycznej. Jednakże przedstawiciele stowarzyszenia rodzin ofiar deportacji twierdzą, że wypuszczenie na wolność bezlitosnego zbrodniarza zaledwie po trzech latach więzienia byłoby wielkim skandalem.

07:40