Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma nie zgadza się z tymi, którzy ostro krytykują wizytę papieża Jana Pawła II na Ukrainie. Jego zdaniem przyjazd papieża do Kijowa nie wpłynie na stosunki ukraińsko-rosyjskie. "Prezydent Federacji Rosyjskiej to mądry człowiek i potrafi oddzielić realność od politykierstwa" - podkreśla Kuczma.

"To dobry znak" - tak rzecznik rosyjskiego Kościoła prawosławnego skomentował wczorajszą wypowiedź Jana Pawła II po przylocie na Ukrainę. Papież poprosił wówczas prawosławnych chrześcijan o wybaczenie za błędy popełnione wobec nich w dalekiej i niedawnej przeszłości. "Te przeprosiny do dobry znak dla przyszłych stosunków, jednak po nich powinna nastąpić próba nawiązania otwartego, bezpośredniego i uczciwego dialogu" - powiedział ojciec Arseny Sokołow, odpowiedzialny w rosyjskim Kościele prawosławnym za kontakty z Kościołem rzymsko-katoliskim.

O 18.00 w Kijowie zakończyło się spotkanie Papieża z przedstawicielami Rady Kościołów i organizacji religijnych Ukrainy. To spotkanie zanim się jeszcze rozpoczęło było uznawane za jedno z kluczowych w czasie tej pielgrzymki. Niestety, odbyło się ono bez udziału metropolity Kijowa Wołodymira, który jest ukraińskim zwierzchnikiem Cerkwi zależnej od Moskwy. To właśnie ona najbardziej sprzeciwiała się wizycie Jana Pawła II. Posłuchaj relacji naszej specjalnej wysłanniczki, Aleksandry Bajki:

Rano papież odprawił dziś mszę w obrządku łacińskim - na podkijowskim lotnisku "Czajka". Wzięło w niej udział 100 tysięcy osób. Zebrali się na niej przedstawiciele władz, w tym prezydent Leonid Kuczma, i przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Iwan Pluszcz. Przybyli nie tylko grekokatolicy, którzy uznają zwierzchnictwo papieża, ale także zaciekawieni osobą papieża prawosławni. Część ludzi przyszła na byłe lotnisko sportowe już w środku nocy. Wiele grup przybyło z Polski. Na ulicach Kijowa już wczoraj pojawiły się autokary z lubelskimi i przemyskimi rejestracjami. Jednak dzisiejsze nabożeństwo to prawdziwe święto dla ukraińskich katolików. Wielu z nich przybyło z daleka, ze wschodniej części kraju, z Krymu i Doniecka oraz z zachodu - z Żytomierza i Kamieńca Podolskiego. W wygłoszonej po ukraińsku i po polsku homilii papież wspomniał o ogromnej roli Rusi Kijowskiej w krzewieniu chrześcijaństwa w tej części Europy. Podkreślił także, że Kijów jest pomostem między Konstantynopolem i Rzymem i z tego miejsca zaapelował dziś o jedność chrześcijan. Papież zaapelował też do młodzieży: "bądźcie odważni i wolni. Nie pozwólcie się zwieść złudnym mirażom łatwego szczęścia" - mówił Jan Paweł II.

foto Aleksandra Bajka RMF

18:50