Generałowie Władysław Padło i Adam Rapacki, byli zastępcy komendanta głównego policji, przyjmą propozycje objęcia stanowisk oficerów łącznikowych. Padło wyjedzie do Hagi, Rapacki będzie zajmować się kontaktami z Łotwą, Litwą i Estonią.

Generałowie Padło i Rapacki – jak tłumaczył naczelnik wydziału prasowego Komendy Głównej Policji nadkom. Zbigniew Matwiej – przyjęli te stanowiska, bo chcą aktywnie współuczestniczyć w procesie integracji europejskiej i podjąć się tym samym nowych zadań, jakie przed nim staną.

Obaj nadinspektorzy zostali odwołani z funkcji zastępców komendanta głównego policji w środę na wniosek nowego szefa policji generała Leszka Szredera. Kilka godzin wcześniej premier przyjął rezygnację generała Antoniego Kowalczyka ze stanowiska komendanta głównego policji.

Szreder wyjaśnił odwołanie swych zastępców tym, że chce mieć zespół ludzi, z którymi się dobrze rozumie. "Nie czynię żadnych czystek w policji" – zaznaczył.

Odwołanie - szczególnie Rapackiego, który tworzył i nadzorował Centralne Biuro Śledcze - wzbudziło krytykę opozycji. Były szef MSWiA Marek Biernacki oświadczył w rozmowie z RMF, że to taka symboliczna zemsta na tych pionach śledczych, na CBŚ za sprawę starachowicką.

15:40