Tego jeszcze nie było brytyjskie supermarkety planują wprowadzić do sprzedaży gazowane... owoce. Obecnie prowadzone są badania nad pompowaniem dwutlenku węgla do w miąższ jabłek i gruszek. W ten sposób ulepszone owoce są ponoć jeszcze słodsze w smaku.

Menadżerowie sieci supermarketów są przekonani, że owoce z bąbelkami sprzedawać się będą jak świeże bułeczki. Smak zmodyfikowanych śliwek czy brzoskwiń będzie mocniejszy niż zwykłych owoców. Jedynie banany na razie sprawiają problemy, przy pompowaniu dwutlenkiem węgla po prostu pękają. Zdaniem rzecznika supermarketów, prace nad owocami są jeszcze w powijakach, ale już teraz ręce ludzi odpowiedzialnych za sprzedaż aż drżą z podniecenia. Ponoć nie chodzi jedynie o zwiększenie obrotów, gazowane owoce spożywane w większych ilościach będą nośnikiem jeszcze większej liczby witamin, a tego nigdy za wiele. Istnieje jednak jeden feler. Gazowane owoce, podobnie jak napoje, napoczęte tracą bąbelki. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Bogdana Frymorgena:

22:10