Wrocławska policja zatrzymała 38-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie licznych oszustw i wyłudzeń na terenie Polski.

Zdaniem policji, lista przestępstw, jakich dopuścił się mężczyzna, jest "długa jak pas startowy na Okęciu". 38-letni Sławomir P., mieszkaniec Piły, od trzech lat był poszukiwany listem gończym. Od dwóch lat działał we Wrocławiu i głównie tam oszukiwał oraz wyłudzał pieniądze od banków. Tuż po zatrzymaniu przyznał, że sam wyłudził od różnych banków w całej Polsce około 200 tysięcy złotych. Nie wiadomo, ile pieniędzy wyłudził za pośrednictwem osób trzecich. "Mężczyzna zarejestrował firmę, a potem dał ogłoszenie w prasie, że pośredniczy przy załatwianiu kredytów. Tak więc zgłaszali się do niego różni ludzie. Sławomir P. zatrudniał ich fikcyjnie w swojej firmie. Pomagał załatwić kredyt. Następnie za usługę pobierał 10 proc. od załatwionej sumy" - powiedziała Beata Tobiasz z wrocławskiej policji. Dodała, że w samym Wrocławiu takich osób, które zatrudnił i pomógł im załatwić nielegalnie kredyt jest ponad 100. Obecnie policja poszukuje tych osób, które również odpowiedzą za wyłudzenie pieniędzy. Oprócz wyłudzania pieniędzy Sławomir P. fałszował dowody osobiste, zakładał konta w różnych bankach i pobierał z nich pieniądze. "Na swoich kontach robił debety, a gdy bank odmawiał wypłacania kolejnych pieniędzy, zakładał następne w innym banku, pod innym nazwiskiem" - powiedziała Tobiasz. Właśnie w ten sposób Sławomir T. wyłudził około 200 tysięcy złotych. Nie potrafiła powiedzieć jednak jaka kara grozi mężczyźnie za przestępstwa, o które jest podejrzewany. Jak poinformowała policja podejrzanemu nie postawiono jeszcze zarzutów, ale nastąpi to lada moment.

22:25