Co najmniej 840 tysięcy złotych domaga się Małopolska Kasa Chorych od firmy SCHERING AG, która wyłudziła od kasy pieniądze. Producent nieuczciwie rozszerzył zakres działania jednego z oferowanych przez siebie leków, a pacjentów i lekarzy świadomie wprowadzono w błąd by więcej sprzedać - twierdzą przedstawiciele kasy.

Wiele wskazuje na to, że firma działała nieuczciwie. Lek, który pomaga w leczeniu pewnych rodzajów nowotworów reklamuje się jako skuteczny na osteoporozę czyli chorobę potocznie nazywaną jako łamliwość kości u starszych kobiet. Jacek Kukurba, szef małopolskiej kasy twierdzi, że takie oszustwo łatwo przeliczyć na pieniądze, bo kasa refundowała ów lek, który nieświadomie przepisywali lekarze; "Lek był wypisywany na schorzenia, które nie były zarejestrowane w Ministerstwie Zdrowia zgodnie z określonymi potrzebami. To nie jest jedyny przypadek. Dowody mamy wobec tej firmy. Jeżeli będziemy mieli dowody wobec innych firm – analogiczne – będziemy w podobny sposób informować państwa o tym” – powiedział RMF dyrektor Kukurba. Małopolskiej Kasie Chorych rację przyznał między innymi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zarzuty wobec producenta leków są również natury prawnej - lek jest zarejestrowany jako przeciwnowotworowy, a sprzedaje się go także jako skuteczny na inne schorzenia. Małopolska kasa nie wyklucza, że cała sprawa skończy się w sądzie. Firma SCHERING AG nie zajęła dotąd oficjalnego stanowiska.

Dodajmy, że opakowanie owego specyfiku zawierające 100 tabletek kosztuje około 660 złotych.

foto Witold Odrobina RMF Kraków

14:10