Zarzuty braku nadzoru postawiła pomorska prokuratura dwóm wiceprezydentom Gdańska. Podejrzani są oni o niedopełnienie obowiązków urzędniczych, przez co narazili spółkę komunalną Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej na straty finansowe.

Prezydent Gdańska – Paweł Adamowicz – mówi, że straty są poważne. A rozmawiał już o zaistniałych w urzędzie faktach z szefami wszystkich Klubów Miasta Gdańska. Nie ma jeszcze decyzji o dymisji wiceprezydentów: Wacława B. i Jerzego G. Niektórzy uważają, że nie należy poddawać się emocjom, ponieważ zarzuty prokuratury nie mają jakichś charakteru ciężkich czy nawet średnio ciężkich zarzutów kryminalnych. O losie obu urzędników będą decydować radni na najbliższej sesji parlamentu. Będzie ona bardzo burzliwa, bo oprócz tej sprawy przegłosowany musi zostać także budżet miasta na ten rok.

W tej sprawie aresztowano już dwie osoby - byłego prezesa Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Bolesława F. i gdańskiego biznesmena Janusza Ś. Obaj - według prokuratury - mieli wyłudzić ponad milion złotych z kasy gminnego przedsiębiorstwa.

00:40