Kilka centymetrów dzieli go od świata. Tyle bowiem wysokości ma próg, z którym od 2 lat nie może sobie poradzić, jeżdżący na wózku inwalida z Kędzierzyna-Koźla.

Za wysoki próg wykonała firma, która wymieniała w kamienicy wejściowe drzwi. Przez dwa lata nie usunęła usterki. Zniecierpliwiony przeciąganiem sprawy chory 34-latek sam więc zaproponował, by tanim kosztem ułożyć prowizoryczny podjazd.

Ale na to z kolei nie chce się zgodzić administracja budynku, która boi się, że zostanie posądzona o tak zwana samowolę budowlaną. Sprawą zajął się nasz reporter Piotr Moc. Posłuchaj: