Policjanci z Opola zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy są podejrzewani o to, że od grudnia 2002 roku do czerwca 2003 roku, na terenie wykopalisk paleontologicznych w Krasiejowie, dokonali kradzieży kości dinozaurów sprzed 220 milionów lat.

Ujawniono, że w tym okresie tym skradziono 40 procent eksponatów, które zostały skatalogowane przez naukowców.

Policja trafiła na ślad złodziei po tym, jak na giełdach internetowych pojawiły się oferty kupna kości dinozaurów prosto z Krasiejowa. Pierwszy zatrzymany to 49-letni ochroniarz, który miał pilnować terenu wykopaliska. Jest on podejrzewany o wyniesienie kilkunastu skamieniałości i przekazanie ich osobom trzecim: W sprawie tej w czwartek zatrzymaliśmy pracownika naukowego Uniwersytetu Opolskiego, któremu również zarzucamy kradzież - powiedział Sławomir Szorc, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

34-letni Krzysztof S. to jeden z pierwszych ekspertów bezcennego krasiejowskiego wykopaliska. Policja nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie. Niewykluczone są dalsze zatrzymania. Policja próbuje także odzyskać jak najwięcej skradzionych eksponatów.

Zaginione skamieniałości wyceniono na 20 tysięcy euro.