Wielka Brytania to jedyny kraj w Europie, który wysyła na front nieletnich żołnierzy - takie wnioski zawiera raport, wydany przez ONZ. Dokument dotyczy młodych ludzi, którzy zbyt wcześnie przywdziewają wojskowe mundury i noszą karabiny. Na Wyspach dozwolone jest zaciąganie się do wojska już w wieku 16 lat. Na linii frontu mogą znaleźć się ludzie niepełnoletni, którzy ukończyli 17 rok życia.

Raport ONZ piętnuje wszystkie państwa, które w szeregach swych armii mają ludzi nieletnich. Większość z nich to kraje afrykańskie i azjatyckie. Wielka Brytania – zdaniem organizacji walczących o dobro dzieci – winna dawać przykład reszcie świata i zrezygnować z rekrutacji nastolatków. Dwukrotnie w przeszłości 17-letni żołnierze bronili interesów Korony. Po raz pierwszy zdarzyło się to na początku lat 80., w czasie konfliktu z Argentyną o Falklandy oraz w 1991 roku w czasie wojny w Zatoce Perskiej. Nic jednak nie wskazuje na to by brytyjskie ministerstwo obrony zamierzało zmienić zasady przyjmowania poborowych do wojska. Jak zauważa raport, Wielka Brytania mając kłopoty z rekrutacją starszych szeregowców, prowadzi agresywną kampanię reklamową skierowaną do ludzi bardzo młodych. Reklamy jakie są pokazywane w telewizji często do złudzenia przypominają fragmenty filmów akcji.

Pozostała część raportu poświęcona jest jak zwykle sytuacji w Afryce i Azji, gdzie w 41 krajach udział w walkach bierze ponad 300 tys. dzieci. Obrońcy praw człowieka wskazują, że młodociani są wykorzystywani zarówno przez regularne armie, jak i siły rebelianckie. Większość dzieci rekrutowanych do armii albo grup partyzanckich pochodzi z sierocińców lub z najuboższych rodzin krajów Afryki, Azji i Ameryki Płd. Często są one porywane, odurzane narkotykami i gwałcone, co ma wymusić ich uległość wobec dowódców. Czasami zdarza się, że armie - chcąc uniemożliwić powrót dzieci do społeczeństwa - zmuszają młodych rekrutów do zamordowania rodziców. W niektórych wojnach raport potwierdził wysyłanie na front 7-letnich chłopców. Wzrasta też liczba walczących dziewczynek - w konfliktach w Salwadorze, Etiopii i Ugandzie stanowią one jedną trzecią dzieci-żołnierzy.

Konwencja Praw Dziecka ONZ z 1989 roku, dopuszcza udział 15-letnich dzieci w konfliktach zbrojnych, co było od początku przedmiotem ostrej krytyki obrońców praw człowieka. W maju 2000 roku Zgromadzenie Ogólne NZ przyjęło jednogłośnie protokół dodatkowy do Konwencji, zakazujący rekrutowania i udziału w wojnach osób poniżej 18 roku życia. Dotychczas protokół podpisało 79 państw, ale tylko sześć z nich złożyło dokumenty ratyfikacyjne. Tymczasem, aby dokument wszedł w życie, musi uzyskać co najmniej 10 ratyfikacji.

foto Archiwum RMF FM

14:35