Funkcjonariusze z Olsztyna wzięli pod lupę Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. Chcą skończyć z korupcją wśród egzaminatorów prawa jazdy. Wszystko zaczęło się od aresztowania mężczyzny, który najprawdopodobniej przez kilka miesięcy zarobił na egzaminowanych kilkadziesiąt tysięcy złotych. W najbliższym czasie mają być kolejne zatrzymania.

Dowodami jakie zgromadziła policja przeciwko tym osobom są zeznania mieszkańców, którzy wręczali łapówki, jednak tych dowodów jest wciąż za mało. Dlatego apelujemy za pośrednictwem mediów do wszystkich, którzy zapłacili łapówkę bądź zetknęli się z tym problemem w inny sposób, by zgłaszali się do komendy - powiedziała Bożena Przyborowska z Biura Prasowego Policji. "Gwarantujemy takim osobom opiekę prawną i gwarantujemy anonimowość. Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby ukrócić korupcję. Żeby ją ukrócić my musimy mieć dowody. Dopóki to jest anonimowe dopóty ta korupcja będzie mogła się rozwijać" - powiedziała Przyborowska. Proceder przyjmowania łapówek w krainie tysiąca jezior stał się tak popularny, że utarło się tam powiedzenie tylko ryba nie bierze. Dopóki my nie przestaniemy dawać dopóty egzaminatorzy nie odzwyczają się brać.

foto Archiwum RMF

12:40