Zaledwie kilka miesięcy użytkowania jednej z olsztyńskich dróg wystarczyło do obnażenia licznych drobnych usterek. Władze miasta zamierzają oddać wartą 2,5 miliona złotych inwestycję do reklamacji.

Droga okazała się mało wytrzymała na trudy eksploatacji. Na jej powierzchni pojawiły się pęknięcia, lekko zapadła się jedna ze studzienek, „siadł” krawężnik. - Najważniejsze jest jednak to, że mimo dużego ruchu nie obserwujemy np. zapadania się jezdni - zaznacza Romuald Wilczak z olsztyńskiego Urzędu Miasta. Władze miasta nie obawiają się, że już po naprawieniu drogi na jaw wyjdą kolejne niedoskonałości. Czas pokaże.