Spóźnialscy poczekają – kto do tej pory nie zmienił opon na zimowe, będzie skazany na czekanie w długich kolejkach, które ustawiają się przed warsztatami. W Olsztynie grafiki serwisów samochodowych są wypełnione do późnego wieczora.

Na drogach już zimowo – ślisko, śnieg i wiatr. Jednak jeszcze nie wszyscy kierowcy są na nadejście zimy przygotowani. Kto do tej pory nie zmienił opon na zimowe, będzie musiał teraz stać w długich kolejkach, które ustawiają się pod warsztatami samochodowymi.

W Olsztynie, gdzie zima szczególnie daje się we znaki, na założenie nowych opon trzeba czekać nawet tydzień. Warsztaty otwarte są do północy i pracują pełną parą.

Spóźnieni kierowcy tłumaczą się brakiem czasu. Do warsztatów wybrali się dopiero, gdy zrobiło się naprawdę ślisko. Wykładnikiem nie jest śnieg, ale temperatura. Jeśli spadnie poniżej 7 stopni, należy opony wymienić na zimowe - tłumaczy jeden z olsztyńskich mechaników.