Dwóm biegłym sądowym z Olsztyna prokuratura zarzuciła podrobienie dyplomu ukończenia studiów. Jeden z nich, Henryk T., nie może wykonywać ekspertyz dotyczących wypadków drogowych i prowadzić biura. To już drugi olsztyński biegły, który sfałszował dyplom.

Kilka dni temu do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Stanisława A. Mężczyzna, który dyplom wyższej uczelni kupił na bazarze za 600 złotych czeka na wyznaczenie terminu procesu.

Wpadł, gdy upominał się o wystawienie nowej legitymacji członka Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego. Poprosił wtedy o wpisanie tytułu magistra przed nazwiskiem.

Jego koledze po fachu, biegłemu Henrykowi T., prokurator zarzucił podrobienie dyplomu ukończenia Akademii Rolniczej w Olsztynie. Posłużył się tym dokumentem jako autentycznym, przedkładając go w Polskim Towarzystwie Kryminalistycznym w Warszawie - mówi prokurator Zbigniew Czerwiński.

Biegły nie przyznaje się do oszustwa. Prokuratura ustala teraz, jak zdobył dyplom wyższej uczelni i zapowiada, że i ta sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

21:50