Od dwóch dni zachodniopomorska policja poszukuje ojca, który zabrał z wózka swojego 10-miesięcznego synka. Do rzekomego porwania dziecka doszło w środę w centrum Czaplinka. Rzekomego, bo ojciec ma pełne prawa rodzicielskie.

Matka 10-miesięcznego Kacpra pozostawiła swego synka pod opieką koleżanki a sama poszła do przedszkola po swoje drugie dziecko. Wtedy ojciec podszedł do tymczasowej opiekunki i powiedział, że przyszedł po swojego syna – wyciągnął go z wózka i zabrał ze sobą. Mężczyzna nic nie powiedział o tym swojej żonie bo jest z nią skłócony. Ta bowiem, złożyła w sądzie pozew o rozwód i alimenty. Prawdopodobnie utrudniała też kontaktowanie się męża z synkiem. Nieoficjalnie mówi się, że matka niby-porwanego Kacpra lubi nadużywać alkoholu. I właśnie dlatego mężczyzna, bojąc się o Kacpra zdecydował się zabrać go matce. Zdaniem policji nie może tu być mowy o porwaniu bo ojciec ma pełne prawa rodzicielskie. Funkcjonariusze chcą tylko ustalić gdzie przebywa mężczyzna i czy dziecko jest bezpieczne. Kilkanaście dni temu doszło do podobnego przypadku, tyle że w Szczecinie. Mężczyzna zabrał swoją córkę ze szkoły. Rafał W. walczy o dziecko ze swoją teściową.

foto Archiwum RMF FM

10:30