W ciągu roku brytyjskie lotniska wyposażone zostaną w sprzęt biometryczny, który badać będzie oczy, przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii cudzoziemców. Ludzka siatkówka, podobnie jak linie papilarne, jest charakterystycznym elementem tożsamości każdego człowieka.

Nowoczesny skaner będzie rejestrował topografię tęczówki, a komputer natychmiast porówna otrzymany obraz z istniejącą bazą danych. Jeśli jednak dana osoba będzie miała zbyt długie rzęsy lub problemy ze skupieniem wzroku – system stanie się bezradny. To tak jakby ktoś linie papilarne oblał woskiem.

Brytyjskie służby imigracyjne mimo wszystko mają nadzieję, że skanery zrewolucjonizują dotychczasowe metody stosowane przez urzędników na granicach i w erze międzynarodowego terroryzmu zapewnią Wielkiej Brytanii większe bezpieczeństwo.

Pilotażowy program ruszy już niebawem. Dostawcą sprzętu biometrycznego będzie francuska firma, a jego cena okryta jest tajemnicą. Z pewnością ambitne plany Brytyjczyków będą miały większe szanse powodzenia jeśli podróżni będą robić wielkie oczy – z wrażenia oczywiście....