Były wykładowca w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Milicji Obywatelskiej chce zeznawać w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek".

W procesie oskarżonych o pacyfikację kopalni "Wujek" może pojawić się nowy świadek. Przed sądem chce zeznawać taternik, Jacek Jaworski. Sam zgłosił się do Sądu Okręgowego w Katowicach.

Jaworski twierdzi, że w stanie wojennym był wykładowcą w Wojewódzkim Ośrodku Szkolenia Milicji Obywatelskiej przy Komendzie Wojewódzkiej Milicji w Krakowie. W porozumieniu - jak twierdzi - z podziemną "Solidarnością", wkrótce po pacyfikacji śląskich kopalń, zorganizował obóz szkoleniowy w Tatrach dla plutonu specjalnego. Celem było wydobycie od jego członków relacji o wydarzeniach w kopalni "Wujek". Sprzyjać temu miały spotkania towarzyskie przy alkoholu. Według Jaworskiego, o użyciu broni w kopalni „Wujek" zdecydował samodzielnie dowódca plutonu specjalnego Romuald C. po tym, jak kilkakrotnie odmówił mu na to zgody przez radio dowódca. Sąd nie zdecydował jeszcze czy przesłucha nowego świadka.

Wiadomości RMF FM 19:45