Deklarację taką złożył minister Jarosław Kaczyński.

” Za czasów poprzedniej koalicji nastąpiło coś, co można określić jako faktyczną amnestię – chociaż liczba przestępstw wówczas statystycznie nie spadała, liczba osadzonych bardzo istotnie się zmniejszyła”. - powiedział Kaczyński. ” Można manewrować liczbą osadzonych poprzez bardzo liberalne w tej chwili przepisy o warunkowych zwolnieniach a także – w mniejszym stopniu – poprzez przepisy dotyczące przepustek.”:

Polskie zakłady karne borykają się z... przepełnieniem. Najtrudniejsza sytuacja jest w jednostkach penitencjarnych w aglomeracji warszawskiej, śląskiej i w Lublinie. Na cele adaptuje się stołówki, świetlice czy siłownie.

Szef resortu sprawiedliwości zapowiedział, że zrobi wszystko aby zdobyć pieniądze na rozbudowę więzień i aresztów. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego potrzeba co najmniej 30 tysięcy nowych miejsc. Minister nie obawia się jednak oskarżeń, o to że więzienia nie przestrzegają obowiązkowych trzech metrów kwadratowych na jednego osadzonego:” Mogą się zdarzyć wyjątki w stosunku do tego co jest przewidziane przez KPK ale nie będziemy zawieszali walki z przestępczością w warunkach, kiedy przestępczość gwałtownie narasta. Taka polityka byłaby polityką zawieszenia prawa ze względu na interesy tych, którzy to prawo naruszają.”: