Bezpieczne dla pieszych i kierowców są w zasadzie tylko nowe mosty – wynika z raportu NIK. Jedna czwarta stałych konstrukcji, kładek czy tuneli eksploatowana dłużej niż 5 lat jest w złym stanie technicznym.

I tak na 120 skontrolowanych na Śląsku mostów ponad 40 natychmiast należałoby naprawić. I nie chodzi tu wcale o nawierzchnię, bo z tą nie jest najgorzej. Niepokój budzą za niskie bariery ochronne, i to w bardzo wielu miejscach.

Jednak najgorzej jest pod mostami – zły stan techniczny filarów, przypór mostów, elementów noszących czy konstrukcji pomostów – wyliczają kontrolerzy. W Tychach np. zaczęły odpadać kawałki betonu, które zagrażały jadącym pod mostem pojazdom.

Co gorsza, okazuje się, że zarządzający mostami prawie w ogóle ich nie kontrolują. A jeśli już sprawdzają – tak jak np. w Kłobucku, Sławkowie czy Mikołowie – to robią to osoby bez odpowiednich uprawnień.

Do kuriozalnej sytuacji doszło w Ustroniu – ostatnią ewidencję mostów zrobiono tam 20 lat temu. W tym czasie zburzono 4 mosty, w ich miejsce powstały nowe, ale w dokumentach nie było o tym ani mowy.