Czwarte miejsce Rafała Sonika w rywalizacji quadów. Siódme motocyklisty Jakuba Przygońskiego. Dobrą jazdę zaprezentował także Krzysztof Hołowczyc. Niestety na trasie nie zabrakło także groźnych wypadków.

Na trasie szóstego etapu z Antofagasta do Iquique najlepiej z naszych spisał się jadący quadem Rafał Sonik. Był czwarty w swojej klasie. Na półmetku zajmował nawet drugie miejsce. W końcówce Polaka wyprzedził Argentyńczyk Alejandro Patronelli – ostatecznie wypadł za podium.

Zwyciężył Argentyńczyk Marcos Patronelli z czasem 5 godzin 58 minut i 50 sekund. Na drugim miejscu szósty etap ukończył Alejandro Patronelli, tracąc do zwycięzcy 18 minut i 10 sekund. Trzeci na mecie w Iquique był ich rodak Jorge Miguel Santamarina ze stratą 25 minut i 27 sekund.

Wśród motocyklistów najlepszy z Polaków ponownie Jakub Przygoński. Był siódmy. Mimo kłopotów na początku etapu nieźle spisał się Jacek Czachor – 18. Wygrał Hiszpan Marc Coma - 4 godzin 46 minut i 59 sekund. Drugie miejsce zajął Francuz Cyril Despres ze stratą 10 minut i 34 sekund. Na trzeciej pozycji szósty etap ukończył Portugalczyk Helder Rodriguez, który do Comy stracił 10 minut i 38 sekund. Trzeci z zawodników ORLEN Teamu Marek Dąbrowski minął linię mety jako 34.

Rywalizację samochodów wygrał Stephan Peterhansel. Krzysztof Hołowczyc rozpoczął odcinek od 17. pozycji na pierwszym pomiarze czasu. Później było coraz lepiej i ostatecznie zawodnik ORLEN Team na metę przyjechał jako dziewiąty, podobnie jak dzień wcześniej, a w klasyfikacji generalnej przesunął się z szóstej lokaty na piątą.

Groźnemu wypadkowi uległ włoski motocyklista Luca Manca. Jego stan lekarze określają jako krytyczny. 29-letni motocyklista został przewieziony do szpitala w miejscowości Calama, gdzie musiał zostać podłączony do respiratora. Z całą pewnością zawodnik doznał poważnych obrażeń głowy – w tym złamania kości czaszki.