Duże niezadowolenie Polonii amerykańskiej budzą przepisy uchwalonej przez Sejm ustawy o obywatelstwie polskim. Zdaniem wielu jej przedstawicieli utrudniają one podróże do Polski i w efekcie mogą pogorszyć stosunki Polonii z krajem.

Uchwalona 29 czerwca przez Sejm ustawa o obywatelstwie polskim - która przewiduje, że Polacy, którzy zostali przymusowo wysiedleni lub wyemigrowali z kraju w okresie PRL, będą mogli występować z wnioskiem o przywrócenie obywatelstwa polskiego - zawiera zasadę wyłączności obywatelstwa polskiego. Nie wyklucza to podwójnego obywatelstwa, ale obywatele polscy, posiadacze dwóch lub więcej paszportów, wobec władz polskich muszą się posługiwać paszportem polskim.

Polonusi, którzy mają obywatelstwo USA, ale nie zrzekli się obywatelstwa polskiego, narzekają na wymóg wyłącznego legitymowania się polskim paszportem w Polsce. W dodatku - jak się okazuje - wiele osób dowiaduje się o tym dopiero w czasie podróży po Polsce lub bezpośrednio przed wyjazdem.

Zbigniew Brzeziński stwierdził, iż "w środowisku polsko-amerykańskim wiele osób wypowiadało się o tej sprawie z dużym zaskoczeniem i niepokojem. Dla emigracji politycznej w USA ustawa ma posmak komunistyczny" - powiedział PAP Brzeziński. "Jeżeli postanowienia ustawy będą stosowane, ja osobiście jestem postawiony w sytuacji dwuznacznej. Mój ojciec ze względów politycznych przyjął obce obywatelstwo. Ja formalnie polskiego obywatelstwa nigdy się nie zrzekłem, ale jestem obywatelem amerykańskim, byłem szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA i nie zamierzam prosić konsulatu polskiego o pozwolenie na korzystanie z paszportu amerykańskiego. To jest nonsens i to stawia nas wszystkich w sytuacji nieprzyjemnej i dwuznacznej" - kontynuował Brzeziński.

Niezadowolenie budzą też wysokie opłaty za wyrobienie polskiego paszportu (130 dolarów). Polonusi twierdzą, że Warszawie zależy przede wszystkim na kasie. Wielu ludzi zapowiada, że odwołuje loty do Polski i nie będzie więcej tam jeździć.

03:00