Kaskady kwiatów i setki świeczek ustawiono przed wejściem do szkoły w Erfurcie, w której wczoraj 19-latek zastrzelił 16 osób, a następnie popełnił samobójstwo. W holu magistratu ustawiły się kolejki osób, pragnących wpisać się do księgi kondolencyjnej. W tamtejszej katedrze odbyło się nabożeństwo żałobne.

Jak się okazuje dramat zakończył nauczyciel, który zamknął szaleńca w szkolnym pomieszczeniu. Mężczyzna podszedł do napastnika i namówił go do wejścia do jednego z pokojów. Gdy szaleniec posłuchał prośby, nauczyciel szybko zamknął za im drzwi. Wtedy właśnie 19-latek, bez jakiejkolwiek już możliwości wyjścia popełnił samobójstwo.

Sam dramat trwał jednak pięć godzin. W tym czasie szaleniec w totalnym amoku biegał po szkole strzelając przede wszystkim do nauczycieli. W sumie zabił 17 osób - 13 nauczycieli, dwie uczennice, policjanta i siebie. Prawdopodobnie była to zemsta za niedopuszczenie go do matury i wyrzucenie ze szkoły. Chłopak był członkiem związku strzeleckiego i miał pozwolenie na broń. W uroczystości uczestniczył między innymi kanclerz Gerhard Schroeder.

10:00