Prawdziwe fatum wisi nad budową autostrady A-4. Nie dość, że przebiega ona bardzo wolno, a chodzi przecież o trasę szybkiego ruchu, to na dodatek okazało się, że niemiecka firma budująca opolski odcinek wykorzystywała piasek z nielegalnego wyrobiska.

Przez ponad rok, wydobyto prawie milion ton tego surowca nie mając zgody ani władz samorządowych ani wojewódzkiego geologa. Przedsiębiorstwo naraziło skarb państwa na ogromne straty. Wojewoda opolski kazał zapłacić firmie karę 75 milionów złotych. Jest to dziesięciokrotność strat jakie poniósł skarb państwa w wyniku nielegalnego wydobycia surowca w rejonie Gogolina na Opolszczyźnie. Niemiecka firma rozpoczęła wydobycie piasku zanim uzyskała stosowne pozwolenia. Otrzymała je, gdy przedsiębiorstwo zaczęli sprawdzać kontrolerzy NIK. Mirosław Pietrucha, rzecznik wojewody podkreśla, że po wydobyciu tysięcy ton piasku w miejscu wyrobiska powstały niebezpieczne wysokie skarpy. Osuwająca się ziemie zagraża kilkunastu hektarom terenów zielonych. Tymczasem przedstawiciele niemieckiej firmy zapowiedzieli odwołanie się od decyzji wojewody do Ministerstwa Środowiska.

06:20