Surowe kary za drzemkę na trawie wprowadzają władze Dubaju. Tym,

którzy zostaną złapani na wylegiwaniu się na trawie w pobliżu drogi i

ucinaniu sobie drzemek grozi początkowo grzywna w wysokości dwustu

siedemdziesięciu dolarów. Ci, którzy notorycznie "odpoczywają" w ciągu

dnia mogą zostać nawet zmuszeni do opuszczenia kraju, ich wizy nie

zostaną przedłużone. "Wydajemy miliony dolarów na utrzymanie

zieleni,nie po to by tacy ludzie niszczyli nasze trawniki", przytacza

wypowiedź przedstawiciela władz jedna z lokalnych gazet.