Separatyści islamscy na filipińskiej wyspie Mindanao zażądali okupu od władz Japonii w zamian za wydanie rzekomych dwóch japońskich żołnierzy, ukrywających się w dżungli od czasu zakończenia II wojny światowej.

Gdy przedstawiciele Tokio zakwestionowali autentyczność doniesień o dezerterach z armii cesarskiej, partyzanci podbili stawkę - w zamian za uwolnienie ponad 80-letnich staruszków, chcą dostać 232 tysiące dolarów. Zdaniem filipińskich służb bezpieczeństwa, nie ma żadnych ukrywających się japońskich żołnierzy, historia została wymyślona przez gang pospolitych oszustów.