Kilkadziesiąt domów stojących w wodzie, zniszczone przepusty, zalana główna ulica, nieprzejezdne drogi - tak wygląda Muszyna po nawałnicy, która przeszła wczoraj nad Małopolską. Burze nie oszczędziły także Wielkopolski i Ziemi Łódzkiej.

Usuwanie skutków burzy potrwa wiele tygodni. W okolicach Muszyny z powodu nawałnicy ewakuowano pasażerów pociągu jadącego do Warszawy. Autobusami zostali przewiezieni do Krynicy i dopiero stamtąd ruszyli pociągiem.

Dwie osoby zostały ranne podczas burzy w Małopolsce. W rejonie Krakowa drzewo trafione przez piorun spadło na przejeżdżający samochód osobowy. Jeden z poszkodowanych jest w ciężkim stanie.

Ponad sto razy musieli interweniować strażacy po burzach, które przeszły nad południową Wielkopolską. Najwięcej pracy mieli w Ostrowie Wielkopolskim i Kaliszu, gdzie zalane zostały piwnice budynków, a także część ulic. Przez ponad godzinę nieprzejezdna była droga krajowa nr 11 z Poznania do Katowic.

Posłuchaj także relacji poznańskiego reportera RMF Dariusza Golińskiego:

Burze przeszły także nad województwem łódzkim. W Sieradzu strażacy musieli wypompowywać wodę z piwnic kilkudziesięciu domów i z piwnicy szpitala. Wiatr wywrócił także kilkanaście drzew.

foto: Archiwum RMF

08:25