Ludzie wracający z banków są co raz częściej napadani - donosi Życie

Warszawy. W ciągu ostatnich dwóch dni pobito i obrabowano w stolicy co

najmniej 10 osób. Zdaniem policji - winna wszystkiemu jest straż

bankowa. Ta bowiem nie zwraca uwagi na osoby, które godzinami

przesiadują w salach, obserwują klientów i wybierają swe potencjalne

ofiary. Straż rzadko też interweniuje, gdy przy kasie robi się tłok.