W ubiegłym roku do budżetu gminy wpłynęło blisko 170 milionów złotych, z czego prawie 90 milionów - to podatki od nieruchomości. Rocznie na mieszkańca tej gminy przypada ponad 28 tysięcy złotych - dla porównania na łodzianina przypadają nieco ponad 2 tysiące złotych. Gdzie jest takie miejsce? W Łódzkiem, koło Bełchatowa jest najbogatsza gmina w Polsce - Kleszczów. Dziś będziemy tu przez cały dzień, żeby sprawdzić, czy kryzys zagląda do takich miejsc.

W tej niewielkiej gminie, bo ma tylko ponad 4 i pół tysiąca mieszkańców, do zrobienia został zaledwie kilometr drogi gruntowej. Jest tu ponad 35 kilometrów ścieżek rowerowych, a wodociąg ma długość około 92 kilometrów i wszyscy mieszkańcy gminy mają możliwość podłączenia. To jednak za mało i cały czas inwestuje się tu np. w szkoły.

W ciągu najbliższych 3 lat samorząd planuje 85 różnych inwestycji za około 260 milionów złotych. Chociaż do gazociągu już podłączonych jest ponad 70 procent budynków, sieć będzie nadal rozbudowywana. Podobnie jest z siecią światłowodową, która teraz ma prawie 50 kilometrów. - Tak rządzi pani wójt.

Blisko 340 tysięcy wyłożyła gmina Kleszczów w Łódzkiem - najbogatszy samorząd w Polsce - na szczepienia dla mieszkańców. Z bezpłatnych szczepionek przeciwko: wirusowi HPV, meningokokom, pneumokokom i grypie, skorzystało 970 osób.

Mieszkańcy nie muszą też wydawać złotówki na badania mammograficzne, cytologię i wykrywające raka prostaty.

A na zakończenie naszej wizyty w najbogatszej gminie w Polsce, przenosimy się za miedzę na Górę Kamieńsk koło Bełchatowa w Łódzkiem. Działa tu jedyny, w centrum kraju, stok narciarski i snowboardowy. Kryzys omija to miejsce, bo w tegorocznym, rekordowym sezonie turyści skorzystali z wyciągów 450 tysięcy razy.