Sąd w Moskwie rozpatrzy pozew wniesiony przez byłych zakładników i rodziny ofiar dramatu w teatrze na Dubrowce. 8 wnioskodawców chce od władz Moskwy 7,5 mln dol. zadośćuczynienia za straty moralne poniesione w czasie ataku terrorystów. Wczoraj odbyło się wstępne posiedzenie w tej sprawie, a pierwszą rozprawę zaplanowano za trzy tygodnie.

Osoby, które zwróciły się do sądu, to nie tylko ludzie przetrzymywani w teatrze przez czeczeńskich terrorystów. To również ci, którzy w czasie szturmu na teatr stracili swoich bliskich. Jak twierdzi ich adwokat, Igor Trunow, zgodnie z rosyjskim prawem, odpowiedzialność za następstwa akcji terrorystycznej ponoszą władze tego obwodu, na terenie którego doszło do zamachu. W tym wypadku Moskwy.

Według prawników, władze Moskwy powinny w najbliższym czasie spodziewać się kolejnych pozwów, ponieważ zakładnikami było ok. 750 osób.

Ci, którzy już złożyli pozwy, domagają się gigantycznych zadośćuczynień, bo jak mówią, chcą zwrócić uwagę władz na problem odszkodowań dla ofiar zamachów terrorystycznych, do których w Rosji dochodzi dość często.

W rezultacie ataku czeczeńskich terrorystów na Centrum Teatralne na Dubrowce i w akcji ich odbicia przeprowadzonej przez oddział specjalny Alfa zginęło 129 zakładników i 41 terrorystów.

Więcej o dramacie zakładników w teatrze na Dubrowce

07:30