Kosa to nie przeżytek, ale - zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach - wręcz jedyne narzędzie pracy pomocne w koszeniu trawy. Przekonali się o tym uczestnicy Otwartych Mistrzostw w Koszeniu o "tatową" kosę.

Zawody rozgrywały się w Biebrzańskim Parku Narodowym, a przyglądał się im nasz reporter, Piotr Sadziński, posłuchaj jego relacji:

Indywidualnie najlepszy i najszybszy w koszeniu trawy okazał się Andrzej Staszel z Zakopanego, który reprezentował Tatrzański Park Narodowy. Swoje poletko skosił w dwie minuty i 56 sekund.

19:45